Dzisiaj, dla odmiany, słów kilka nie o książkach, ale o herbacie. Przyznaję, że to moja wielka miłość i uzależnienie. Z każdej podróży przywożę paczuszki i pudełeczka pełne pachnących mieszanek, kolekcjonuję smaki, szukam nowości... Nie mogę wyjść ze sklepu nie sprawdziwszy uprzednio działu z herbatami. Nic więc dziwnego, że ten blog będzie dotyczył i książek, i herbaty (choć tych pierwszych w znacznie większym stopniu). Czyż można wyobrazić sobie lepsze towarzystwo dla dobrej książki niż kubek gorącej herbaty? :-)
Czarne, zielone i białe, czasem rooibos, kremowe, orzechowe, czekoladowe, marcepanowe, orzeźwiająco owocowe, z limonką albo mandarynkami... Każda doskonała na jakąś chwilę. W pracy ekspresowe, pakowane w torebeczki, w domu sypane, najczęściej bez sitka, żeby móc powybierać smakowite kąski - migdały, orzeszki, rodzynki czy jabłka.
Czarne, zielone i białe, czasem rooibos, kremowe, orzechowe, czekoladowe, marcepanowe, orzeźwiająco owocowe, z limonką albo mandarynkami... Każda doskonała na jakąś chwilę. W pracy ekspresowe, pakowane w torebeczki, w domu sypane, najczęściej bez sitka, żeby móc powybierać smakowite kąski - migdały, orzeszki, rodzynki czy jabłka.
Ostatni faworyci to "Niebiańska pokusa" przywieziona z Berlina (czarna o cudownym marcepanowym aromacie), Mały Budda (zielona z pieprzem i czerwoną papryką!) oraz zielona z limonką (obie z herbaciarni Oxalis). I, oczywiście, nieśmiertelny Earl Grey :)
A ponieważ poza samymi herbatami czasem fascynują mnie też ich opakowania, stąd poniższe zdjęcie...
piękne pudełeczka na herbaty :) Ciekawi mnie ta herbata z "Niebiańska pokusa" :)
OdpowiedzUsuńZ "małego sklepiku z herbatą", w którym byłyśmy razem :)
UsuńCzuj się zaproszona na kubek/filiżankę "niebiańskiej pokusy" ;)
UsuńNapewno skorzystam z zaproszenia :D zwłaszcza jak wpadnę wymienić książki na twoich półkach :D
UsuńCzy ten mały sklepik to ten, z którego mam moją ulubioną zieloną herbatkę? :D
OdpowiedzUsuńA pudełka są naprawdę urocze :)
tak, dokładnie ten :)
UsuńAneto, to ten gdzie ta właścicielka 3 dnia z rzędu już się śmiała na nasz widok :) ale była przemiła :)
UsuńCo prawda to prawda, herbata i dobra książka to wspaniałe połączenie, zwłaszcza w długie zimowe wieczory jak teraz.
OdpowiedzUsuńZainteresowanych zapraszamy do nas, może znajdzie się coś równie ciekawego jak "Niebiańska pokusa" ;)