Biję się w pierś i przyznaję pokornie do winy. Zaniedbałam bloga, zaniedbałam recenzje. Czytania nie zaniedbałam na szczęście. Sporo się działo w międzyczasie, ciągłe wyjazdy w sezonie jesiennym, pomieszkiwanie na wsi (pozbawionej dostępu do internetu) po kilka dni w tygodniu, podróże, pakowanie, zamieszanie... Nie sprzyjało to pisaniu i publikowaniu. Ale zamierzam się poprawić i obiecuję, że będę tutaj regularnie. Zima zachęca do książkowych aktywności, prawda?
Przez ten czas nagromadziło się tak wiele nowości i książkowych zakupów, że ewentualne stosiki wymagałyby minimum dziesięciu zdjęć... Ale powolutku. Damy radę :).
Tymczasem na bloga zawitał Felix:
Pozdrawiamy oboje czytelniczo :).
Jaka śliczna psinia :) Kocham wszystkie psy :) Życzę abyś miała więcej czasu i częściej tu zaglądała :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Czas się przyda, zdecydowanie :)
UsuńJejku, jaki słodziak, piękna bestia!!!
OdpowiedzUsuńFelix, ale z ciebie słodki psiak!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Felix zawitał śpiąco :) cudy jest ten twój pisak, tylko się do niego tulić :)
OdpowiedzUsuńTak to czasami jest, że człowiek wpada w jakąś pętle czasową i zaczyna gonić swój ogon (to nie o Felixie), ale masz rację zima sprzyja spokojniejszemu biegowi, oczywiście nie w sezonie przedświątecznym ;)
Życzę weny i ciekawych książkowych przygód :)
Dzięki :)
UsuńWitam serdecznie, proszę o kontakt pod adresem: redakcja@illuminatio.pl w sprawie współpracy. Z góry dziękuję! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń